Drewno po wycince na terenach miejskich

Na terenie całej Polski w ostatnich latach można zaobserwować znaczny wzrost liczby inwestycji związanych z infrastrukturą. W ramach realizacji inwestycji, gminy zlecają usunięcie wielu drzew ze swoich terenów, niejednokrotnie bardzo okazałych.

Co zatem dzieje się wyciętymi drzewami? Czyją są własnością oraz co powinno się z nimi zrobić po zrealizowaniu wycinki?

W pierwszej kolejności należy zacząć od kilku niezbędnych definicji. Analizując tematykę drewna po wycince musimy wiedzieć, że: drewno to przestrzeń między rdzeniem (fizjologiczną osią pnia drzewa) a miazgą (częścią kory), stanowiąca największą część objętości pnia drzewa. Kłoda to jedna z form pnia drzewa, charakterystyczna dla drzew liściastych, w której pień rozdziela się na pewnej wysokości na konary, którego dalszy przebieg nie jest wyraźny.  Krzewem nazywamy roślinę wieloletnią, która nie tworzy pnia i korony, lecz rozgałęzia się wskutek silnego wzrostu równorzędnych pędów bocznych oraz karpina, czyli drewno części podziemnej drzewa wraz z pniakiem pozostałym po ścięciu.

Wycinane drzewa na terenach miejskich są własnością gminy a pozyskane drewno ma określoną wartość handlową, którego sprzedaż stanowi jedno ze źródeł dochodu gminy.

Czy całe drzewo jest oddawane gminie? 

Otóż, w przypadkach, kiedy nie precyzuje tego inaczej umowa na ogół gałęzie, karpiny oraz krzewy stanowić będą własność Wykonawcy. Wiąże się to również z dodatkowymi kosztami w postaci wywiezienia, które ponosi Wykonawca. Pozyskane drewno (pnie i kłody) jest własnością gminy i powinny zostać sklasyfikowane przez brakarza w postaci operatu brakarskiego, który wykona go na koszt Wykonawcy. Sporządzony operat brakarski powinien zostać przekazany Zamawiającemu do akceptacji. Kolejnym etapem będzie wywóz wszystkich wyciętych części drzew na miejsce tymczasowego składowania. Miejsce to, jeśli nie precyzuje tego umowa, będzie musiał pozyskać Wykonawca. W jego obowiązku leży również dozór przez cały konieczny okres nad ze składowanym drzewem użytkowym czyli drewno z pni oraz drągowiny. Należy tutaj również zaznaczyć, że musi być to sposób nie powodujący jego uszkodzenia lub obniżenia wartości a okres trwania nie powinien być dłuższy niż trwanie kontraktu.

Kolejnym możliwym etapem, z którym możemy się spotkać na terenie gminy jest obowiązek wykupu drewna. Oczywiście może być to kwestia indywidualna doprecyzowana w kontrakcie, niemniej w każdej gminie powinno znajdować się stosowne zarządzenie w sprawie zasad gospodarowania drewnem wraz z obowiązującym cennikiem. Ceny mogą się różnić w zależności od gmin. Dla porównania za drewno iglaste S4 w Warszawie zapłacimy 92 zł netto za m3, w Krakowie 70 zł a we Wrocławiu 106 zł.

W przypadku ścinania drzew, ze stwierdzonym bytowaniem gatunku chronionego jak np. Kozioróg dębosz (Cerambyx cerdo) gmina może odstąpić od tego obowiązku. Pamiętać wtedy należy o ścisłym stosowaniu się do wytycznych decyzji RDOŚ i stosownego nadzoru co również może wiązać się z dodatkowymi kosztami.

Najważniejszym elementem przed przystąpieniem do wycinania drzew jest wcześniejsze pozyskanie stosownych decyzji administracyjnych. Nawet drzewo, które zostało złamane lub się wywróciło takich decyzji wymaga. Wiązać się to może również z poniesieniem odpowiednich opłat. Zgodnie z przepisem zawartym w art. 277 ust. 4 Ustawy Prawo ochrony środowiska, wpływy z tytułu opłat i kar w brzmieniu od 1 stycznia 2010 r. stanowią przychody Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz dochody budżetów powiatów i budżetów gmin.

Autor Marcin Pasieka

Skontaktuj się z nami!

Więcej o nas http://www.ansee.pl